ŻYCIE PO ŚMIERCI - DLACZEGO WARTO BYĆ DOBRYM? Z wizytą w Fundacji Roberta Bernatowicza! cz.2/3
HTML-код
- Опубликовано: 8 апр 2025
- W tym odcinku zagłębiamy się w refleksje na temat "Życia po śmierci" i odkrywamy, dlaczego warto kierować się dobrem w swoim życiu. Dołączcie do nas w tej pasjonującej podróży przez mroczne i tajemnicze obszary ludzkiego umysłu. Wizyta w Fundacji Roberta Bernatowicza otworzy przed nami nowe perspektywy i inspirujące spojrzenie na kwestie transcendencji. Nie przegapcie tego ważnego rozdziału w naszej serii wywiadów!
Rozmawiała: Krystyna Puchalska
Montaż i zdjęcia: Kamil Pierzchała, Andrzej Dybowski
Zapraszamy do subskrybowania naszego kanału!
Część 3/3 ok 10 września!
----------------------------------------------------------------
Zaobserwuj nas również na 👇👇👇
• Facebook - / @polsamowipl
• TikTok - www.tiktok.com...
• Instagram - / polskamowi
• Spotify - podcasters.spo...
--------------------------------------------------------------------
WSPÓŁPRACA I REKLAMA 👇
kamil.pierzchala@polskamowi.pl
Super audycja. Sama przeżyłam wyjście z ciała i od tamtej pory wiem na 200% że nie umieramy i nasza świadomość dalej trwa. Wszystko dobrze widziałam i siebie tzn. swoje ciało śpiące. Kiedyś o tym opowiem dla fundacji. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich widzów a szczególnie pana Roberta. 🙌
Bije wspaniala energia od Pana
Zmień dilera. Za mocne bierzesz albo za dużo
Także zdarzyło mi się spontanicznie wyjść z ciała Byłam świadoma gdzie jest moje ciało.
@@czechugawron Wlasnie dlatego ze ty bierzesz to piszesz takie rzeczy !
Świadomość nie trwa. "Zapominamy". Czyli już nie ma JA, bo JA to wspomnienia. Ale na pewno jest TAM dobrze, inaczej, niż tu mówią, dużo lepiej.
Mojego kumpla syn w wieku lat 4 "tato, jak jeszcze nie było mnie na świecie to ja i tak wiedziałem, że kiedyś się spotkamy"
Wierzysz małym dzieciom i politykom. Cóż za przypadek
A gdzie napisałem, że wierzę politykom?
@@Stettiner16303to jest częsty przypadek. Słuchałem o dziewczynce co powiedziała do matki, że ją wybrała i obserwowała ich życie zanim się urodziła.
Reinkarnacja to wiedza.
Polecam książkę wędrówka dusz M Newton
@@MaTii_K
Nie polecaj tego gowna, bo Newton to menda! Oszukuje ludzi po to by wierzyli, ze inkarnacje sa konieczne, a wcale nie są.
Ok.a te patologiczne środowiska? Tam też dzieci chcą się rodzic ?
Pani pięknie prowadzi nie przerywa cudnie się słucha 🏆
A pomimo tego ze ten świat jest trudny, ja go uwielbiam. Moja Mama tego nie mogła zrozumieć, bo się sama zbyt dożo męczyła. A ja jej jestem wdzięczna za życie. Kocham każdy dzień. Żyje jakby każdy dzień mógł być ostatni. Nie pszejmuje się pieniędzmi nawet jak brak. Mam wszystko w d. Jest mi dobrze.
Chciałabym tak traktować przeciwności jak Pani . Trzeba mieć twarda d....e , jak się ma miękkie serce 😢. Pozdrawiam.
❤❤❤❤❤❤
Maja wnusia 3 letnia bawiła się w pokoiku nie widzącą osobą. Gdy zapytałam jak nazywa się osoba ,powiedziała imię pradziadka który nie żył.
W tym życiu pracujemy na swoje przyszłe życie.
❤❤❤❤❤❤
Pozdrawiam wszystkich ❤❤❤❤
No i po co się mordować ?!
A, ja nie chcę wrócić tutaj spowrotem, nie chcę ❤❤❤
Coś w tym jest...👍👍👍 Pozdrawiam 🙂
@@marzenapachiraja też nie chcę tu wrócić !
Pamiętam taki cytat z dzieciństwa jak oglądałam film La Bamba, pewien indianin mówił w tym filmie że ,, żyć to -spać, a umrzeć to-obudzić się'' Te słowa dały mi dużo do myślenia przez wiele lat, w jakimś stopniu były ze mną, nurtowały mnie i nie rozumiałam ich, dopiero będąc załogantką Fundacji Nautilus powoli odkrywając poszczególne karty zrozumiałam ich sens. Nasze życie chyba na tym polega aby cały czas coś poszukiwać, móc zrozumieć , uczyć się , ale każdy ma swoją ścieżkę indywidualną, którą pokonuje sam w tej grze. Dlatego warto posłuchać p. Kapitana niech każdy jakąś malutką lekcję z tego wyciągnie dla siebie bo tą są bardzo ważne wskazówki przede wszystkim dla naszej duszy aby chociaż troszeczkę stać się lepszym człowiekiem.
Uwielbiam Roberta . Pierwszy na RUclips, ktory mial odwage opowiadac o reinkarnacji i ufo. Nie bal sie zostac wysmiewany przez innych ludzi. Za to go cenie. Pierwszy !
ludzie jednak powoli takim sferami zaczynają się interesować, choć nie jest to jeszcze powszechne.
karma jest, choć nie ma znaczenia to czy cierpimy czy nie, ważne odkryć kim tak naprawdę jesteśmy, a jesteśmy istotami które tak naprawdę nie mają problemów
:D
Zapowiada się super niedziela z Panem Robertem B.
Z tym małym bagażem ma racje. Ja też tak chce żyć nie chce dzieci trójke czy jakiejś dużej rodziny. Czy jakiś wysokich stanowisk obciążeń finansowych i nie chce jeść dwiema łyżkami jak to się mówi.utożsamiając siebie z danym krajem.W trzech krajach mieszkałam w moim życiu nie rozumiem nacjonalizmów,wywyższania się nad innych z powodu pochodzenia z danego kraju lub nie. Nie lubie się przywiązywać zbytnio do nikogo niczego bo sami się rodzimy i sami umieramy.
Przed śmiercią mojej babci prosilem Ją żeby jak już odejdzie dała mi znać jak tam jest. Śniła mi sie kilka lat temu, powiedziala tylko tyle: trzeba być dobrym człowiekem. Dzis odnajduje to nagranie i jak przeczytałem tytuł to ciarki na plecach...
Moja powiedziała ze tam jest tak jak jaj zupełnie inaczej nam się wydaje
Ale obie panie zyja 🎉🎉🎉🎉
Miło przy niedzieli spotkać się z Panem Bernatowiczem, serdecznie pozdrawiam prowadzącą i Pana Roberta 🙋♀️🙋♀️
bardzo dobre
"To co nazywamy śmiercią to tylko zamiana formy, z jednej na inną. To (bolesne) zrzucenie zużytej skóry. Energia (dusza) jest stała i nigdy nie ginie, zgodnie z prawem zachowania energii". E.Tolle
Czekałam na filmik i bardzo się cieszę, że Pan Bernatowicz znów jest z nami. Rok temu zmarła moja mama i zapewne to sprawia, że tak czekam na te przekazy.
Przeczytaj sobie (są cztery części) "Wędrówka dusz" - Michael Newton. Mi dopiero one pomogły po śmierci Mamy. Trzymaj się dzielnie, Mama na pewno będzie spokojniejsza gdy będzie Tobie dobrze ❤
Dziękuję Laura, chętnie przeczytam.
Polecam zapoznać się z przekazami Urbana, jak tam świętoszki gnębią dusze.
Gdybyśmy pamiętali wcześniejsze wcielenia, może uniknęlibyśmy błędów w życiu doczesnym, przez co bylibyśmy lepszymi, mądrzejszymi ludźmi. Pokrętna jest ta logika z przymusową amnezją przed nowym wcieleniem.
Dobry wpis. Podejrzewam tu głupotę Bouqa. Wymyślił zlo- śmierć!
Lepiej abym wiedziała po co tutaj jestem i żyje ,jaki to ma cel i kim byłam kiedyś ,co mam do naprawienia w życiu tym itd.
medytuj codziennie, to ci się w końcu otworzy po co tu jesteś
Nie ma żadnej przymusowej amnezji i wymazywania pamięci.
Pamięć blokują nam systemy niewolnicze,systemy władzy.Rodzimy się z pamięcią wcieleń,pamięć może być blokowana przez religijne doktryny lub inne systemy władzy często już małym dzieciom ale może być też w czasie przed narodzeniem w wyjątkowych sytuacjach
Pamięć wraca automatycznie sama na pewnych etapach bo nie da się jej usunąć.Pamięć to energia,można ją transformować ale można odczytać kolejno jak przebiegały zapisy do danego momentu
@@kaneel36możesz podsunąć konkretną, skuteczną medytację?
Pozdrawiam wszystkich słuchających.Jak miło słuchać P.Roberta jest dlamnie jak balsam.
W wieku 14-18 (nie pamiętam dokładnie) leżałem łóżku i słuchałem jak deszcz bębni o dach. I mailem wtedy wyjście z ciała, i tez właśnie zobaczyłem siebie z góry, niestety wystraszyłem się i się urwało. Od tamtej pory wielokrotnie probowałem powtórzyć, ale nigdy się nie udało. Z kolei najstarsze wspomnienie moje to jak mama prowadzi wozek (taki jeszcze lezacy dla malych dzieci), zaczyna padac desze (znowu deszcz) i mama zakrywa/zakłada szybkę. Ja wtedy bardzo sie zdenerwowałem, i chciałem jej powiedzieć żeby odsłoniła. I wtedy przyszła myśl: "Za wcześnie na rozmawianie, poczekaj jeszcze 2-3 lata".
Moja córka co ma teraz 10 lat, ponad 6 lat temu bawiąc się ze mną, w pewnym momęcie zatrzymała się w zabawie i patrząc prosto mi w oczy powiedziała :" TATO JA WYBRAŁAM CIEBIE NA MOJEGO TATĘ". Nie było to związane z zabawą. Polecam książki " Dyktowania Ludzi w Duchu". Jest ich 10 tomów w których to dokładnie jest wyjaśnione, jak jest po drugiej stronie i na jakiej zasadzie się reinkarnujemy. Warto być dobrym człowiekiem. Prawda jest jedna i podstawowa - co posiejemy to zbierzemy.
Takie brednie sie fajnie czyta😂
To nie są brednie, ale sam się przekonasz po swojej śmierci na ziemi.
@@martinwxolo5444 Gdyby tak bylo to zmarli ktorych kochalismy dawaliby jakies znaki..W ostatnich 3 latach odszedl moj ojciec i brat i jakos nie widze nic nadzwyczajnego..Te brednie sa dobre dla dzieciakow
W roku 97 pracowałem w Wiedniu w małej firmie ogrodniczej, szef tej firmy był człowiekiem o bardzo otwartym umyśle, jego klienci w większości też. Pewnego dnia gdy uskarżał się do klientki na swój los,ona uśmiechając się odparła, przecież sami sobie to życie wybraliśmy,on tylko się uśmiechnął i powiedział, to prawda. Po tem gdy wracałemlismy samochodem do firmy zapytałem go co ona miała na myśli? On mi to wtedy wytłumaczył, nie zbyt dokładnie go wtedy zrozumiałem ale pomimo to w domu opowiedziałem o tym żonie
I proszę sobie wyobrazić że po kilku dniach będąc w pracy moja żona zadzwoniła do mojego szefa na telefon komórkowy prosząc mnie do telefonu, powiedziała " nie wiem co mam o tym myśleć ale Dominik ( nasz wtedy dwuletni synek) powiedział do mnie mogłem się urodzić gdzieś indziej, ja was sobie wybrałem a ty na mnie krzyczysz"
Po moim powrocie do domu pytaliśmy go kilka razy co myślał ale on nie wiedział o czym my mówimy
Dziś wiem że to był początek wielkiej zmiany w moim życiu, od tamtej pory zacząłem widzieć więcej takich zdarzeń, dzisiaj nadal spotyka mnie coś podobnego, tylko że już nie mam na plecach ciarek
Dziękuję bardzo za tę audycję
Pozdrawiam serdecznie Robert
Polecam książki Dolores Cannon będziesz miał dużo dużo wiedzy I frajdy polecam
Bardzo serdecznie dziękuję za porady i recenzje dotyczące w/w dzieł, na pewno tam zajrzę a może nawet skorzystam
Zobaczcie sami, obejrzałem audycję z Panem Robertem następnie, opisałem wielkie dla mnie zdarzenie z mojego życia , a w konsekwencji tego wy do mnie napisaliście, więc ośmielam się twierdzić że to też jest ważne
Proszę o wyrozumiałość że nie będę szedł w szczegóły ale od pewnego czasu bardzo silnie odczuwam zmiany zachodzące wokół siebie , i chociaż nie jest łatwe, to staram się do tego podchodzić z wielką pokorą .
To może opowiem najświeższe wczorajsze wydarzenie z poniedziałku 28 08 . Otóż jechałem ulicą samochodem, po mojej prawej stronie, równolegle do mojego kierunku ruchu, w pasie zieleń, biegnie linja tramwajowa .
I tak jadąc tą drogą myślałem o wielu sprawach na raz, jednym słowem miałem w stresie bardzo rozproszone myśli , skręcam w prawo, i gdy już wjeżdżam na tory, w tym momencie jakby ktoś zgasił mi wszystkie moje myśli a włączył jedną potężną myśl UWAŻAJ NA TRAMWAJ równocześnie z tą myślą zahamowałem
Z dużym impetem wjechał we mnie tramwaj którego wcześniej nie widziałem niszcząc przód auta. Na szczęście nikomu nic się nie stało .
Nie jestem zamożnym człowiekiem, uszkodzony tramwaj, urwane pół przodu mojego busa który dla mnie pracował zdarzenie to jest dla mnie materialnie odczuwalne .
Dziś gdy już trochę się pozbierałem nie
Dziś gdy już trochę się pozbierałem nie to jest ważne, tylko ten głos,ta ogromna myśl UWAŻAJ NA TRAMWAJ ,tak sobie teraz rozważam, gdybym nie usłyszał tej myśli, albo ja zignorował to pewnie już auto nigdy by mi już potrzebne nie było.
I o ile pamiętam że jeszcze w niedzielę pisałem że już mi ciarki po plecach nie chodzą, to teraz przyznać muszę z pokorą że na myśl co się stało to chasają mi po grzbiecie jak szalone
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za porady
Robert Goncerz
@@Jedenascie11 Robert dzieląc się ta opowieścią dużo wniosłeś wiedzy i porady innym tym którzy czytają że zrozumieniem teraz wiele istot sie budzi to są przekazy z innego wymiaru oni nam pomagają
@@leszekjamjest5186Leszku, bardzo Tobie dziękuję za odpowiedź i miłe słowa w niej zawarte . Jest to bardzo budujące mieć świadomość że w tym ziemskim wariatkowie nie jest się samym , że też są ludzie którzy mają podobną ścieżkę po której podążają . Wzdrygam się o tych moich rozważaniach z ludźmi rozmawiać, bo wiem że bardzo od większości odstaje, gdybym tak się całkiem odważył obnażyć to może by mnie nie spalili na stosie ale raczej na pewno zaczęliby mnie leczyć, no bo przecież inny a ksiądz mówi że tak to nie . Moja przyjaciółka z którą jestem w związku od paru lat słucha mnie uważnie, przytakuje mi , przygląda mi się z uwagą ale ja i tak wiem że mnie nie rozumie . To jest jakiś koszmar , czasem sobie myślę jak bardzo jest ze mną coś nie halo.
Aż tu nagle, dzięki Panu Bernatowiczowi wywiązuje się taka ciekawa i jakże twórcza dla ducha dyskusja.
Dzięki wielkie i pozdrawiam serdecznie Robert
Też widziałam siebie z góry, Pan Robert wie co mówi, mówi prawdę.Miałam kilka przypadków by powiedzieć że wiem, że żyjemy nie raz.Pozdrawiam Pana Roberta.
To prawda. Siebie sam widziałem wiele razy z góry. Od dziecka mi to się przytrafia a jestem już po 30stce 😮
@@__jakub.derewicz__ Jakub , mniej piwa i to przejdzie . Zdrowka zycze !🤣
Nie kpij, takie przypadki się zdarzają. Przeczytaj o praktykach okultystycznych i ćwiczeniach yogi. Każda osoba ćwicząc w odpowiedni sposób i stosując rytuały może osiągnąć stan wyjścia swojej duszy, świadomości poza ciało. Oczywiście nie polecam takich doświadczeń, bo mogą się niedobrze skończyć. @@wysocki922
@@wysocki922jesteś za mało inteligentny na takie tematy
Tak , to prawda . Przyjemnego weekendu . @@florence91000
Ja mam takie przeczucie ze juz znalam mojego meza w innym wcieleniu.Czasem mowimy to samo w danej chwili,znalismy sie 5min a mialam wrazenie że minęło pare lat(na początku tylko przyjazn była).Teraz znow mam nieodparte wrazenie ze moje dziecko bedzie wcieleniem mojego dziadka(takie mysli mi czesto przychodza nawet imie bedzie po nim).Na pewno zycie nie konczy sie śmiercią.Uwielbiam takie rozmowy jak ta
Dokładnie tak jest Życie po śmierci i w😮arto być dobrym człowiekiem o czystym sumieniu i ❤.
Nic nie jest..Ludzie a tym bardziej Polski ciemnogrod tylko w to wierzy
Kocham ludzi ,ktorzy sie duchowoscia zajmuja.P.Robert 👍
Kochać należy wszystkich ludzi. To są nasi Bracia Siostry. Czasami nie jest to łatwe ale trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
Cieszy mnie ogromnie , że będę mogła dziś spotkać p. Roberta Bernatowicza ! Każde spotkanie wnosi nową wiedzę której jestem spragniona .👍🙂
Nie wiedza, tylko plotki
Pamietam zdarzenie z przeszłości którego nigdy nie zapomnę mianowicie moja trzyletnia wtedy córka siedząc na krzesełku ucząc się wiązać swoje buciki powiedziała do mnie, " a wiesz mamusiu, że my tam czekamy i jak już nas chcecie to przychodzimy ... , po czym przytuliła się do mnie z całej swojej siły. Pozdrawiam serdecznie Panie Robercie.
Bardzo dobrze powiedziała
Piękne, ale dzieci nie zawsze są chciane i oczekiwane. Często rodzą się w patologii, gdzie od początku są zaniedbywane, a nierzadko pozbawiane życia.
@@Joanna.asia7 i właśnie co z tymi dziećmi a co z kobietą która to zrobiła to najciekawsze
@@HelenaH-ki5yn
Zauważ ze jestesmy w więzieniu, a nie w szkole. To są brednie. Jestesmy w wiezieniu o zaostrzonym rygorze i z przymusową, niewolniczą pracą ... Pomysl, czy na pewno ten świat jest taki cudny? Tu jest wylegarnia bólu, tragedii i potwornosci. Oczywiscie my w Polsce jeszcze tego nie czujemy, co innego afryka. Ale jak zobaczysz ile mamy wiecznie cierpienia, a ile radosci, polozysz to na szalach, to wtedy zrozumiesz, ze cos jest nie tak z tym światem.
Te dzieci o ktore pytasz, to własnie takie cierpiące istoty, ktore produkują lusz, niską energię cierpienia. Jest tez inny lusz, np. z energii seksualnej... itd Jestesmy tu wykorzystywani i specjalnie wpedzani w trudne sytuacje w życiu by produkowac lusz. Istoty ktore stworzyly nasze wiezienie są okropne, ale zaawansowane technologicznie. Mowią o nich Archonci. Poszukaj. Kiedys Dorota z kanału Wglądy Duchowe duzo o nich nagrywała, ale wszystkie filmy znikły z kanałów i to dwóch!!!
Po śmierci, jestesmy robieni w ciula , wymazują nam pamięć i spuszczają nas tu z powrotem. Owszem, niektorym dają wybór, ale zawsze kazdy i tak cierpi, długo, mocno... Nie daj sie zmanipulować po śmierci. Jest o tym duzo materiałow na necie.
Bardzo duzo jest niechcianych lub traktowanych źle...wystarczy że tatuś się znudził mamusia lub odwrotnie i dziecko idzie w odstawkę.. właśnie tego nierozumiem na świecie..wiem tylko jedno jeśli sama o siebie nie zadbasz w sensie dach nad głową, praca..nikt się nad Tobą nie
"pochyli" choćbyś nie wiem jak w złym stanie była fizycznym i psychicznym...
Mój siostrzeniec w wieku około 2 ,3 lat przechodząc koło jednego domu ciągle powtarzał,że on tu kiedyś mieszkał.Po jakimś czasie przestał już o tym mówić.
Będąc w Węsiorach w kamiennych kręgach przysłuchiwałam się rozmowie synka(4-5 lat) z ojcem .Z
chłopiec zadał pytanie "tato czy ty się boisz życia?
Czy ty się boisz tego życia ?
Malec pozbawił mnie jakichkolwiek wątpliwości w życie po życiu.
Fantastyczny wywiad, uwielbiam Pana Bernatowicza, jest pieknym czlowiekiem, nie tylko na zewnatrz
Fajne jest to że Pan Robert przeskakuje z tematu na temat , robi siẹ mały bałagan . Porównać można do ząglowania piłkami. W ostateczności wszystkie wyłapujemy. Wszystko się skleja w całość. Dlatego fajnie się słucha. Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia 🫡
z żoną czekaliśmy po śłubie na dziecko 6 lat (w międzyczasie 2 poronienia). Kiedy już zaczęliśmy tracić nadfzieję przyśnił mi się Karol Wojtyła, to było tuż po jego śmierci i powiedział: Czekajcie cierpliwie, jeszcze trochę i przyjdzie wasza kolej. A córka, kiedy już się urodziła i miała około 3 lat kiedy rozmawiałem o czymś "dorosłym" z żoną (jakieś problemy do rozwiązania) powiedziała mi nie odrywając się od swojej zabawy:L jak byłam w twoim wieku to już to wszystko wiedziałam. Potem opowiadała o tym, że w nocy przychodzi do niej Jezus i zabiera ją do nieba, żeby jej pokazać jak tam jest pięknie.
Ja jestem ciekawa czy może się zdarzyć, że np żadne dziecko (dusza) nie wybierze danych rodziców? Co wtedy? Czy to byłoby wytłumaczenie na śmierć płodu, że żadne dziecko nie chciało się wcielić?
Ja jestem ciekawa czy może się zdarzyć, że np żadne dziecko (dusza) nie wybierze danych rodziców? Co wtedy? Czy to byłoby wytłumaczenie na śmierć płodu, że żadne dziecko nie chciało się wcielić?
@@isabellaisaelena5460 też się nad tym zastanawiam. Czy to oznacza "nagłą zmianę planów"?
Bardzo dziekuje za te wiadomości ponieważ już teraz wiem dlaczego miałam tak ciężkie życie
Kochany Pan Bernatowicz i jego ciepły głos pozdrawiam ❤
My również pozdrawiamy ☺️❤️
W życiu po życiu jest tyle sprzeczności co i w opisach Biblijnych; zaprzeczają sobie wykluczają, dla każdego coś miłego.
Pan Bernatowicz jak zwykle przeskakuje po wątkach bez żadnej głębszej analizy tematu. Taka taktyka ma robić wrażenie nie zgłębiać.
Wszystkie wątpliwości można w ten sposób "wyjaśnić".
Mieszają się p. Robertowi "istoty duchowe" z kosmitami/obcymi, gdy mówi "Oni" nigdy nie wiadomo o kogo mu chodzi.
Chyba sam nie rozróżnia kto jest kto i oto chyba chodzi.
Panie Robercie prosze nie rezygnowac ze slowa wiem , bo ono ma swoja sile i daje sile innym ❤
Ufa. Nie ma
Też myślę że tak jest jak mówi pan. Kiedyś miałam też doświadczenie z pogranicza śmierci tylko że nie dałam się wciągnąć do tej czarnej dziury otoczonej złotymi promykami,bo wiedziałam że jak tam mnie wciągnie to już tu nie wrócę a miałam małe dziecko.Dlatego wiem ,że smierć to nie pustka tylko gdzieś dusza idzie dalej.A było to ponad 30 lat temu i wtedy nikt o tym nie mówił jak mi się to przydarzyło.pozdrawiam
Energia nigdzie nie odchodzi,po śmierci jedynie wychodzi z ciała żeby się kontynuować i ewoluować w innych formach.Cały czas możemy wychodzić poza ciało i nasza energia podróżuje po wszechświecie i wraca do ciała.
Ten tunel to symbol wychodzenia energii z ciała,nie oznacza on że energia do ciąła nie wróci.
W ciele nie jest w stanie płynnie funkcjonować po śmierci ciała więc przybiera nowe formy ale gdy ciało nie umrze lub nie jest na skraju śmierci energia w każdej chwili może wrócić.Energia to impuls.Odległość i wszelkiego rodzaju przeszkody to jedynie kwestia siły zasięgu w danej chwili który się zmienia.
Kiedyś nie było telefonów a dziś rozmawiamy z różnych kranców świata przez wzmacniacze sygnału czyli różnego rodzaju środki komunikacji.
Ten sygnał da się wyostrzyć bez użycia urządzeń korzysając z telepatii.Obecne skrajnie chaotycznie działające systemy zakłócają sygnał ale ewolucja to załatwi
Moze byc tak, Ze dusze , ktore nie wierza w Jezusa i nie ida do swiatla, wowczas sa przechwytani przez demony do ponownego zycia. Mowil cos o tym Max Spiers.
Dodaję,gdy mialam około 44 lat, jestem starsza,przysnil mi się dwu może mniej lub wiecej lat chlopczyk.przytulil sie do mnie, objął za głowę i powiedział,ze przyszedł sie pożegnać,mial się urodzić jako mój syn i bardzo chciał,ale nie moze dluzej czekać i musi urodzić się gdzie indziej.Plakalam ponad pół roku,do dzisiaj często myślę,czy trafil dobrze,co robi.Nie mam dzieci, źle wybrałam.
Czyli z długo Pani zwlekał z ciąża? No właśnie to jest problem jak nie ma partnera z którym można zaryzykować i nie potraktuje śmieciowo..ja mam złe doświadczenia..to miłe że był ktoś tam na górze co chciał Pania pokochać, a nie odważyła się Pani do niego sięgnąć
Po prostu nie mogłam,czy tak trudno zrozumieć ,podałam tylko,że zanim dziecko przyjdzie na świat,wybiera.A teraz się cieszę,że moje dzieci i wnuki nie będą żyły w świecie rządzonym przez twórców NWO, będąc niewolnikami ,zamkniętymi w 15 minutowych miastach,tuczonych zastrzykami,zmieniającymi mrn i jedzącymi robaki.zreszta za chwilę AL przejmie świat,a tacy jak ty i ja będą eliminowani,jako niepotrzebny produkt ewolucji.
Zmieniającymi oczywiście dna i czyniącymi z ludzi osoby bez połączenia z absolutem, Informuję,że po otrzymaniu takiego czegoś, przyjmujący staje się produktem genetycznym., który zgodnie z konwencją dot.produktow genetycznych, domyślacie się,czemu może ulec.Zreszta przed kilku laty potwierdził to też jeden z sądów w USA.Konwencja kartagińska zatwierdzona w Ottawie.
😢
@@TheFajnaDziewczyna może właśnie chciała, ale niestety faceci w dzisiejszych czasach są nieodpowiedzialni. Dziecko nie sprowadza się na świat od tak.
Ja już od dawna wiem, że nie jestem z tej planety,ja tu po prostu nie pasuje zawsze byłem outsajderem nie zrozumianym z moim przekazem do innych,bo interesowałem się dziwnymi rzeczami,a do tego w dzieciństwie miałem przeżycia w które dorośli nie wierzyli.
U mnie to samo. Chyba jestem z planety, gdzie nie ma śmierci.
Moja coreczka jak miala 2 latka powiedzialla mi ze mnie wybrala na mame bo bylam bardzo smutna. Opisala mi ze bylamm wtedy na plazy i mialam kostium w paski. To sie zgaadza. Byylam w szoku.
Nasza 3,5 letnia córka 4 lata temu powiedziała " Mamo, a wiesz, że ja sobie was wybrałam na rodziców ? " Jak to nas sobie wybrałaś?- pytałam.
"Normalnie, Pan Jezus kazał mi wybrać drzwi , ja je otworzyłam , przeszłam przez te drzwi i tak was sobie wybrałam".
Byłam w szoku. Mąż zresztą też. Córka powtórzyła to samo raz jeszcze pół roku później i wiecej już nic na ten temat nie mówiła a teraz już nic nie pamięta.
O tych drzwiach nie słyszałam, ale słyszałam o oknie w niebie i obserwacji rodziców z pozycji bycia na chmurce...nie rozumiem tylko jednego dzieci maltretowane, które muszą uciekać od toksycznych rodziców jak to wytłumaczyć?
Początku nie bardzo rozumiem, ale domyślam się. 3,5 letnia córka 4 lata temu itd. To jej nie było na świecie, kiedy miała powiedzieć?🙄🙈
@@blankatosun7735 4 lata temu kiedy miała 3.5 lat 😉
@@TheFajnaDziewczynadoświadczeniem duszy ,mówię to z pozycji ciężkiego dzieciństwa...takie dziecko jest w rodzinie nauczycielem rodzina ( zazwyczaj spokrewnione dusze ) podświadomie wiedzą o tym . Pozdrawiam serdecznie ❤
Panie Robercie bardzo mi Pan pomógł,mogłabym słuchać Pana godzinami.Jestem wdzięczna za tą rozmowę . Dziękuję i pozdrawiam ❤
Witam i pozdrawiam P. Roberta. Jestem na etapie gromadzenia wiedzy na te tematy,szczególnie jestem zainteresowany czym jest- eśmy tz.mamy fizyczne ciało i część wieczną którą jest nasza świadomość a potocznie zwaną duszą. Polecam lekturę książeczki dr.Hałko pod tytułem "Świadomość i nieśmiertelność" oraz dzieła Roberta Monroe. Ubolewam tylko nad faktem, że brak jest osób do dyskusji posiadających wiedzę na te tematy.
Nie koniecznie chodzi o pomaganie, ale gdyby ludzie nie przeszkadzali, to było by już naprawdę do przodu!
Prawda❤
Panie Robercie, jak to dobrze, że Pan jest.Tyle Panu zawdzięczam,lżej mi się żyje i wierzę,że to moje ciężkie życie jest po coś...tyle zrozumiałam i nie boję się już tak bardzo...
Dziękuję,dziękuje.
Pozdrawiam Panią prowadzącą i Pana p.Robercie.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Wszystko w naszym życiu ma sens, ale dlaczego chcesz cierpieć ( z czym się czujesz nie w porządku) . Może uświadomienie sobie tego uwolni cię od potrzeby karania siebie.
Zazwyczaj cierpienie to lek przed jutrem i strach przed karą nic takiego tam nie istnieje tam jest światłość iwiedza z miłością 😊😊😊
@@leszekjamjest5186 jest mi bardzo ciężko, bo straciłam w wypadku męża i trzy lata temu nagle zmarła moja trzyletnia Wnusia.
Przeżywam bardzo alkoholizm bliskiej mi osoby.Ogolnie całe życie pod górę.
Pozdrawiam
@@mariazwolinska3333 straciłam męża w wypadku,a trzy lata temu nagle zmarła moja trzyletnia Wnusia.
Alkoholizm bliskiej mi osoby i wszystko co z tym związane...
Opieka nad mamą, ciężko, bardzo ciężko...
Pozdrawiam
@@franciszkab354 Każdy z nas kogoś traci na tej planecie ale można ich gdzieś odnaleźć I nieraz wracają do nas jako wnuczeta lubinni bliżej w rodzinie można ich spotkać bądź uważna
Witam Pana serdecznie ,Poznałam Pana ponad rok temu i Pan był Tym który otworzył oczy i umysł do moich pytań dotyczących życia i wszystko się zgadza ma Pan piękną wiedze i dziękuję za dzielenie się z nią z nami dzięki Panu moje życie się zmieniło na lepsze jest pan lekarstwem na duszę 🙏❤🙏
życie po śmierci istnieje, moja mama po smierci była w moich snach codziennie. Byłam nastolatką i moja mama przez ok. rok przychodziła do mnie we snach codziennie, walcząc ze swoją chorobą, pozwoliła mi czuć i wierzyć, że jest nadal przy mnie obecna mimo walki z chorobą, podczas gdy jej już od miesięcy nie było na tym świecie. Ogólnie miałam takie wrażenie, że ona nadal jest w szpitalu, a ja ją odwiedzam, albo ona wychodzi na przepustki ze szpitala. Zatraciłam sie w tym i już nie mogłam przez jakiś czas odróżnić snu od jawy. Gdy moja mama uznała, że uporałam się z jej stratą, zawołała mnie do siebie czy chce z nią iść, mówiąc, że wyjeżdza i już nie wróci nigdy więcej. Ja jej odparłam, że jeszcze nie teraz i od tamtego dnia nigdy więcej mi się nie śniła. Do chwili obecnej widzę piękny obraz złocistego pola ze zbożem dzielący mnie i moją mamę podczas mojej ostatniej rozmowy z nią. I to jest ten fenomen naszego umysłu, który pozwala widzieć wiecej i dalej, aniżeli oko ludzkie i umysł pozwala dostrzec. Bardzo często rozmawiam podczas snu z ludzmi, którzy odeszli z tego świata. Wiem czym jest sen normalny a czym sen specyficzny, który jak się obudzisz wiesz, że kiedyś sie wydarzył, tylko nie wiesz kiedy. Ogólnie moje sny mają ciągłosć i pasują do siebie nawet te sprzed 20 lat i ja wiem , ze nie jest sen ale wspomnienie kogoś albo czegoś, co dane mi było w odległych czasach przeżyć. Czasem jest to drażliwe, bo mam kolejną serie perypetii niewiadomo z jakiego okresu i serio nie mam z kim o tym porozmawiać ani to skonsultować, czy wariuję czy to serio kiedyś przeżyłam. Sa takie noce , kiedy budzę się zapłakana i mam wilgotne oczy, ale tłumaczę sobie że mam alergie na pyłki. I tak od X czasu.
Z zapartym tchem przeczytałem twoją historię, dziękuję że się nią podzieliłaś. Muszę Ci powiedzieć że nie jesteś sama, też mam ciekawe sny, czasem straszne, czasem prorocze, jak np. sny w których widziałem śmierć ojca i matki na kilka miesięcy przed ich spełnieniem, co ciekawe oba te sny opowiedziałem mojej mamie. Najczęściej mam tak że sny które mają jakiś przekaz powtarzają się albo 1:1 albo są do siebie podobne. Wiesz BARDZO Ci współczuję że nie masz z kim porozmawiać o swoich przeżyciach, mam nadzieję że znajdziesz tak zwaną "starą duszę" z którą będziesz mogła na tego typu tematy porozmawiać. Trzymaj się Ciepło.
Dusza dziecka , wybiera sobie rodzicow , kojarzy ich ...przybywamy na wlasne zyczenie , uzupelniamy wiedze poprzez rozne doswiadczenia zyciowe . Dobro daje rownowage , madrosc , empatie .Dobro daje nam radosc drogi zycia ,wlasciwe wybory roznych wyzwan po odejsciu , czujemy radosc , jestesmy wspominani jako dobre istoty ...
Ja jestem ciekawa czy może się zdarzyć, że np żadne dziecko (dusza) nie wybierze danych rodziców? Co wtedy? Czy to byłoby wytłumaczenie na śmierć płodu, że żadne dziecko nie chciało się wcielić?
Religia i wiara to dwie strony medalu. Pozdrawiam
wiara w co?
Panie Robercie jesteśmy gośćmi na tym świecie.
Witam fanów RB. Miłego wieczoru ❤
@adamtabol9555pan Robert nie jest za depopolacją. My ludzie sami się zdepopulujemy, jak będziemy niszczyć nasz dom, ziemię.
@adamtabol9555jeśli namawiał do szczypawki to jest po ciemnej stronie biznesu nie dopowiada tematu który zaczyna rozwijać 😮😢
Tak jest! Red Bull forever!
Jestesmy tu by doświadczać i od nas zalezy którędy pójdziemy bo jest wolna wola ❤ale kiedy zaufamy i dostrzezemy bezwarukowa miłość ktora jest i ktora my jestesmy dzieja sie cuda ❤jesteśmy by doswiadczac milosci a jesli nie chcemy mamy lekcje widać to po twarzy😊pozdrawiam
Nie jesteśmy MY, żeby doświadczać, tylko jesteśmy, żeby ON doświadczał dzięki nam. Spora różnica. Dla egoistów koniec świata.
@@antysynteza777 uważa że my i nasze działania kierują gdzie będziemy ja doswiadczam i widzę dużo więcej dzięki miłości a wcześniej nic nie widziałam i nie czułam. Pozdrawiam❤
Przyśnił mi sie lekarz , którego w chorobie opuściła rodzna, potem - wracała , bo ..majątek ma do podziału wart miliony.Ten Lekarz uratowal mi życie - mam je dłuzej o 35 lat. Okazało sie ,że mysli sie nam spotkały , chciał rozmawiać.Wokół niego obecnie jest ex żona-po rozwodzie kolejnym -na utrzymaniu jego, matka,etc. Ich interesuje tylko testament. Nagrywają go,czekają jak hieny . Byłam wśród nich trzy godziny, widziałam,że nie interesuje ich chory - szara pościel, zaduch, a uliczka to bogata w (...) stolica...Zrozumiałam dlaczego cieszył sie z czystej szpitalnej pościeli idąc na kolejną chemie...Tak , to >warszawka
Chciałam Pana zapytać, co ze zwierzętami? Człowiek zwierzętom hodowlanym " zafundował" straszne życie na tej planecie- hodowane w nienaturalnych dla nich warunkach a potem zabijanie w ubojniach. To przecież głównie ssaki, które mają dobrze rozwinięty układ nerwowy-czują ból, strach, radość, tworzą relacje między sobą a także z człowiekiem itp. Niczym nie zasłużyły na tak makabryczny los.
Super, że to zauważasz, Pan Robert bardzo dużo mówi własnie o tym, dla mnie to też temat niezwykle bolesny.. to chyba najbardziej mnie przekonało do reinkarnacji ...zawsze gdy słyszę stwierdzenie, że Ziemia jest planetą bólu i łez w pierwszym odruchu myślę o zwierzętach... Pozdrawiam serdecznie 🖐️
@AnitaK.-eo2dj dziękuję, obejrzę
Lepiej zainteresuj sie ubojnią pana Bouqa. Dziennie ubija ok. 14 mln ludzi.
@@aniawojciechowska3099 dziękuję za ten komentarz, pocieszające, że ktoś jeszcze zauważa cierpienie zwierząt.
@@aniawojciechowska3099 mam nadzieję że to się kiedyś skończy
Nie Pan Bernatowicz był naszym gościem, tylko gościliśmy u Pana Roberta Bernatowicza
Już tak nie liż d..
Bardzo ciekawie wyglądają spotkania w siedzibie Fundacji Nautilus. Temat jak zawsze bardzo interesujący bo dotyczy naszego życia.
Witam serdecznie i pozdrawiam z Saksonii. Przyszłam do Państwa za panem Robertem i wygląda na to, że się rozgoszczę😊. Magdalena
To prawda!! Moj partner byl w smierci klinicznej podczas operacji serca i nie boi sie smierci. Wrecz traktuje ja jak cos normalnego.
Coś widział?
To nie jest coś normalnego!!! Śmierć jest PRZESTĘPSTWEM!
Znowu pana słucham i dziękuję za pozytywny przekaż by nie bać się śmierci i że warto być dobrym zanim żyjemy tu na ziemi
Robert ma rację. Jeśli mamy dowiedzieć się kto był kim dla nas w czasie wielu żyć to się dowiemy. Ja rok po odejściu Syna Piotra otrzymałam impuls że wcześniej był moim Stryjem Andrzejem, który odszedł gdy byłam dzieckiem. Zaczęłam analizować ta informację i wtedy zrozumiałam to co kiedyś mówił do mnie a co mnie zdziwiło. Rok po odejściu Syna urodziła się dziewczynka, moja wnuczka. Prawdopodobnie a wszystko wskazuje że tak jest to kolejne Jego życie. Pozdrawiam Maria_st
Wspaniała audycja bardzo potrzebna dla ludzi. Wszystko wybieramy zanim się narodzimy by móc tutaj doświadczać. Panie Robercie wszystko było potrzebne i zachowujemy się dokładnie tak jak trzeba bo Jesteśmy również nauczycielami dla innych. To my sami siebie osądzamy a nasze doświadczenia służą temu byśmy zrozumieli, że najważniejsza jest miłość. Po wszystkich moich tutaj doświadczeniach i wybaczenie sobie wszystkiego wybrałam miłość i światło. Czuję niesamowity spokój i niczego się nie boję. Mogę każdej chwili opuścić Ziemię. Jestem jakby nie z tego świata. Mam również dowód na to, że jest inkarnacja bo spotkałam rodzinę z poprzedniego wcielenia i miałam wiele takich przypadków. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim spokoju Ducha i powodzenia. Dziękuję za tą audycję.
Obejrzałem całość z wielką przyjemnością, pozdrawiam!
Miałem sen! To był realny sen jak przyśniła mi się babcia i całkowicie i z poważną miną zanegowała swój pogrzeb mówiąc dosadnie: " ja cię zapewniam że żyję!"
Z Polski wyjdzie "światło wiedzy",które zmieni cały świat.
Z Polski to niedługo wyjdzie iskra która na pewno zmieni Europę
To brzmiało by
całkiem dumnie.
Ale Prawda jest taka,
że to Światło jest na
Ziemi obecne od zawsze.
W samych Stanach
USA jest około
5 milionów ludzi,
którzy przeżyli
doświadczenia
bliskie "śmierci".
Ale najważniejsze
jest to, że dopiero
od niedawna ludzie
mają odwagę aby
o tym mówić.
Nie wspominając
już o Indiach, gdzie
ta wiedza jest jak
"chleb powszedni".
Więc to, co Robert
obecnie propaguje
jest dokładnie tak,
sam twierdzi -
najważniejszym tematem dla Nas -
Ludzkości.
Więc niech się dzieje.
Prawda to Wielka Moc.
Pozdrawiam.
Prad drozeje ...Sadze ,ze to swiatlo nie wyjdzie 😈
Tak jak kiedyś Kopernik.
Niby dlaczego z Polski, skoro tu tyle zła, gdy Polak mienawidzi Polaka?
Pięknie Pan mówi o tym co nieznane. Pozdrawiam i obserwuję od lat.. Dzięki za powrót!
Wiele wiele godzin przesłuchałem z Robertem i myśle, że jest prawdą to co mówi. Potwierdzają to przypadki osób które przeżyły śmierć kliniczna z całego świata a przesłuchałem takich historii kilkaset. Do tych samych wniosków doszły różne grupy naukowców badających te sprawy.
Ciekawe jest to, że osoby niewidome które przeżyły śmierć kliniczną widziały "tam" zmarłych krewnych, widziały kolory. Był to dla nich niesamowity szok.
Tylko kim sa Ci krewni? Ja trafiałam na przemocowe relacje, zawsze była moja wina, żadnych słów wsparcia lub chęci zatrzymania się na dłużej..
Dzień Dobry! Jest do pomyślenia! Żyjemy w ciekawych czasach ! Bóg nie jest Świnią i chce nam dać Nadzieję ! Alleluja ! Alleluja Alleluja
Ewangelia Jana 3:3
kiedy byłem nastolatkiem, przyśnił mi się sen tak realny jak rzeczywistość, byłem na łące trzymałem na rękach kobietę jasny blond w jasnej sukni , przepiękną , uśmiechnięta i bardzo szczęśliwą, i obok stało dwoje dzieci chłopczyk i dziewczynka też w jasnych ubraniach, czułem się bardzo szczęśliwy, i śmiałem się z nimi, kiedy się obudziłem miałem twarz we łzach i czułem bardzo dużą tęsknote za nimi, wstrząsnął bardzo mną ten sen i dał dużo do myślenia
Pan Robert jest niczym przewodnik duchowy ,super że są tacy ludzie😊
Wygląda na to że większość tu ma szczęśliwe rodziny, męża który wraca do domu po pracy , dzieci..I nie jesteście okłamywane..to bardzo dobrze, że udało wam sie
To nieprawda,większość właśnie ma problemy i dlatego tutaj jest,słucha,myśli i nie pisze. Przeszłam w życiu wiele,ale spotkanie z p.Bernatowiczem daje mi siłę i radość, taki spokój, że ta szarpanina nie jest daremna, uśmiech ślę
@@maje1036 To Jezus powinien dawac, a nie czlowiek.
Zawsze warto słuchać i nabywać wiedzy .Pan Robert wie co mówi ,świat i Bóg jest tajemnicą a religia nie wszystko objasnia ,te widzenia biblijne Ezechiela i Izajasza czy ksiega Apokalipsy mówi o Aniolach istotach niebieskich.Jezus o sobie mówił ,ze nie jest z tego świata to trudno zrozumieć.Może wlasnie Ufologia pomoze dociec prawdy.Polecam książkę ,,Misja ,,Michela Desmargueta ,wiem ,że pan Robert czytał tą lekturę.Dziekuję .
To jest mądrze ułożone na świecie, że nie mamy pamięci z poprzedniego życia oraz to, że boimy się śmierci i wielkiej niewiadomej. Pamięć poprzednich żyć byłaby tak przytłaczająca jak hałas odbierany na raz z całego świata. A brak lęku przed śmiercią powodowałby masę niepotrzebnych samobójstw.
Wszystkim zdrowia I pomyślności w bezpiecznej rzeczywistości👪✋💗
Ten świat jest taki okrutny…. Ludzie są okrutni…. Wojny, obłuda, hipokryzja do kwadratu… czy naprawdę ludzie chcą żyć ciagle od nowa? Dzień świstaka … Dziwne…
Nie chciałabym rodzic się od nowa w tym podłym miejscu.Caly czas jestem nieszczęśliwa i nie chce tutaj być,a nie potrafię tego skrócić.Koszmar.
@@motorola9487Nie wrócisz do tego życia. Osiągniesz wyższy poziom ale tylko wtedy gdy niczego więcej dobrego tutaj nie stworzysz.
Ja jako 10letnie dziecko 2 razy widziałam duchy a mój móz i syn 1raz gdy szli noco do domu mój ojciec też miał kilka takich zdążęn dlatego wierzę w życie po smierci❤❤❤❤❤
Super wywiad. Czekam na kolejny odcinek i wiem, że nie tylko ja.
Tak głos, to poezja , mogę słuchać i słuchać, to ukojenie duszy..❤❤❤
Witam Państwa bardzo milo ze mogę słuchać zawsze czekam na pana program pozdrawiam E wa
Reinkarnacja to żadna pociecha. Ile razy mam się męczyć, cierpieć, chorować i umierać w cierpieniu, bo umieranie nie jest łatwe.
Umieranie jest bardzo łatwe to po pierwxze a po drugie sama wubierasz sobie los zsnim sie urodzisz.. polecam książke Odważne Dusze
Ci autorzy powinni się leczyć
A kto mówi, że do nirvany dochodzi się: lekko, łatwo i przyjemnie?
@@AndrzejPiskorek To ile razy mam się męczyć takim dochodzeniem?
@@mirotekoprowsky2126 Musiałam być strasznie głupim bytem, bo żle wybrałam.
SUPER się Pana słucha. ❤😊.
Można się załamać czytając te komentarze.Ja też poszukuje odpowiedzi całe życie i jestem w szoku że nikogo to nie interesuje,ale
krytykować to ludzie potrafią.I choćby 1000 ludzi mówiło o reinkarnacji(mówią)..to nie mieści się to w głowach tych biednych ludzi.Niech pan się nie przejmuje
dowcipniśiami...ja jestem wdzięczna
za pana odwagę bo czyni pan dobrze❤️
Nie szkaluj ludzi, którzy uważają ze na to nie ma dowodów
30 lat temu spotkałem pewną kobietę i w pewnym momencie opowiedziała mi jak "wyszła" z ciała i poleciała do Iraku zobaczyć męża, który był tam na kontrakcie. I teraz jest pytanie czy takie możliwości są dobre dla nas ? I czy rządy nie stosują już tych technik ?
Słuchając tego typu audycji, przypominam sobie sens życia. Mniej rozdrabniam się na pierdoły w dyskontach, na serialach w TV, nie łamię już tak sobie głowy nad zrozumieniem fałszywych relacji z ludźmi. Mam nadzieję, że nie jest ważne, jak wyglądam, jaką mam płeć. W tym świecie jest dobór naturalny a ja szukam czegoś ponad to. W tym świecie jestem nie doceniona, moje talenty nie wykorzystane. A słuchając Pana, wraca mi nadzieja, że jestem kimś potrzebnym i ważnym i że będę żyć dalej i że będę coraz lepsza.
Lubię Pana słuchać.
Podziwiam, że mówi Pan o tym tak otwarcie. Osobiście uważam, że można wierzyć w cokolwiek, nawet w krasnale, natomiast jeśli dzięki temu odnajdziemy harmonię i spokój a także życie z zgodzie z samym sobą bez robienia krzywdy innym ludzią mega!
Każdy nowy wywiad i kolejne fascynujące informacje! Wszyscy ludzie potrzebujemy Pana cennej wiedzy. Dziękuje za świetny wywiad i z niecierpliwością oczekuję na część trzecią 😊👍
Kazdy wierzy w to co mu wygodne......A rzecza ludzka jest dochodzic prawdy.....
Te historie Pan Robert opowiada w każdym programie,w którym jest. Nic nowego się nie dowiedziałam
Witam Roberta i wszystkich sluchaczy
Moj synek majac 2 do 4 lat mial niewidzalnego kolege , którego nazywal Bebek ,ciagle z nim. rozmawiał z wielkim przkonaniem mówiąc, ze on jest przy nim i z nim SIĘ bawi. Po tym. czasie zupelnie o tym zapomniał.
Miło znowu słyszeć pana Roberta 😊 serdecznie pozdrawiam 😊
Witam Pana Robercie. Żeby być dobrym człowiekiem i zasłużyć sobie na tamtym świecie to trzeba to przesłanie przekazać tym rządzącym co mają czarno za uszami i śmierć wielu tysięcy Polaków.
Zło jest nieodłączną częścią życia. Między czym mielibyśmy wybierać? Dobrem a dobrem?
To Bog stworzył przeszkody i dał Nam wolną wolę i moc kreacji. A My dobrze to rozegrajmy.
@@monikadudek381czy zło może być wyborem kogoś normalnego.
A co do dzieci to kiedyś szlam z siostrzeńcem moze 5 letnim i mówię pokazując mu budynek,że ja i mama jego chodziłysmy tu do żłobka a on do mnie mówi a ja bylem tatą i chodziłem do pracy.Interesuję się tym tematem dlatego zapytałam chciałam pociągnąc temat ale on juz nic więcej nie powiedział.Tez to jest interesujące skąd taki pomysł u malego
dziecka.Coś w tym musi być
Cześć, z tego, co mi pokazano, nie ma znaczenia, jakie relacje mieliśmy wcześniej z innymi ludźmi, niezależnie od tego, czy byliśmy mężem, żoną, napastnikiem czy ofiarą - choć czasami role te mogą się zmieniać. Poza tym, to nie my byliśmy tymi osobami, ale w naszym cielesnym życiu jesteśmy tylko tu i teraz. Można by powiedzieć, że żyjemy tylko raz, choć w sensie kosmicznym istniejemy w nieskończoność. Sugeruje to, że nasze życie jest jakby scenariuszem, który jest adaptowany i ewoluuje w miarę jak przechodzimy przez różne doświadczenia. W tym kontekście, jesteśmy aktorami odgrywającymi role w nieskończonym spektaklu życia, gdzie każda inkarnacja jest kolejnym aktem i rolą jakiejś wcześniej już odgrywanej sztuki.
Później, w Polu Świadomości, nie ma to znaczenia, ponieważ tam jesteśmy wszystkim, tak jak wszystko jest nami. Kolejne życie naszej części owej świadomości, która jest wysyłana, aby zaistnieć jako ktoś lub coś, wybieramy na podstawie scenariuszy jakichś istot (ludzi) już wcześniej istniejących (coś w rodzaju Kroniki Akaszy). Te scenariusze w pewien sposób odpowiadają scenariuszowi tego życia fizycznego, które mamy przeżyć. W aktualnym życiu, mimo przewodniego scenariusza, tworzymy coś w rodzaju adaptacji tego scenariusza (wszystko w ten sposób ewoluuje). Jest to tak, jakbyśmy byli aktorami odgrywającymi kolejną adaptację roli Hamleta lub Edypa (aby było dramatyczniej) w nowych realiach i scenografii (czasu i przestrzeni). Ten ‘bohater’ scenariusza (Hamlet lub przykładowy Edyp), który ma swoje rodzinne koligacje i sam kiedyś żył, realizował czyjś scenariusz, a ten kogoś jeszcze wcześniejszego. Nasz ‘bohater’ scenariusza na to życie często realizuje ten nasz nowy scenariusz w grupie innych, których scenariusze były bliskie naszemu bohaterowi w najróżniejszych związkach. Z kolei ‘scenariusze’ naszego ‘bohatera’ tworzą czasem ciąg inkarnacyjny - ja znam kilka takich kolejnych związków wstecz.
Proszę to opisać, jestem bardzo ciekawa 😊
Witam, mama mi opowiadała, kiedy miałam 4 latka, nie umiałam rzecz jasna czytać. Oglądała gazetę z ilustracjami pałacu. Ja usiadłam się koło niej i zaczęłam mówić, że tam byłam oraz opisywać rzeczy, których nie było widać na obrazkach. Mama była w szoku, bo dokładnie to samo przeczytała w opisie. Zaczęła się mnie bać. 😂
O super że coś z tej wizyty jeszcze jest z przyjemnością obejrzę. Pozdrawiam
Panie Robercie skoro jesteśmy na planecie bulu i łez to jesteśmy na przegranej pozycji bo nie mamy o tym wiedzy,na wyższych poziomach z taką wiedzą można się starać,a u nas to nas ogranicza no to nie jest sprawiedliwe tak se głośno myśle.pozdro panie Robercie
BÓLU!!!
Tak jest bólu👍. Napisał jak kiedyś nasz prezydent Bronisław Komorowski 😂
Lubię słuchać głosu pana Bernatowicza
Bardzo dobra rozmowa. Zgadzam się z Panem w 100 %.
Jest wiele badań , które wskazują na dobroczynny wpływ dobra ...na życie !
Oj niekoniecznie.
To jeszcze zależy co kto uważa za dobro na obecnym poziomie ewolucji.
Chodzi o to że dobrem można komuś skutecznie zaszkodzić zamiast pomóc jeśli się je stosuje w niewłasciwym momencie życia danej osoby a już tym bardziej na siłę.
Pokój,szczęście,wsparcie mnożą się najbardziej tam gdzie są oczekiwane
kurwa robert jesteś niesamowity przepraszam za język ale lepiej tego nie mogę określić ,po tych opowieściach widziałem siebie.
13:03 jest przyjemne jeśli zostawi się swój majątek dzieciom, wnukom.